zalety i wady przeniesienia firmy na wieś

[kranek3]

Sądzisz, że w rok przeleciał ze 150 tkm do 400? I cofnął licznik? Żeby się w ASO względnie zgadzało? Chyba nie. Zastanawiam się jak to kombinowane było. Stawiam na lewe książki jednak chyba. Te wyłamane środkowe kratki to zdaje się od mocowań do telefonów służbowych repów.

Ewentualnie ktoś pchnął licznik do przodu celem obniżenia wartości pojazdu podczas wykupu auta z firmy. W eurotaxie auta sporo tracą ze względu na przebieg. Więc i wartość takiego auta była niższa dla sprzedającej firmy oraz urzędu skarbowego jak miała ponad 400tyś km. Bo w rok żeby zrobić prawie 300tyś to nie realne, auto by sie musiało nigdy nie zatrzymywać a na taxówki to one nie wyglądają.

Te konkretne auta tyle przejechały latając non-stop w trasach po Polsce... Poszukaj tematu Irka z Lubina, który jedną z nich jeździł.

[piramida]

zalety i wady przeniesienia firmy na wieś

Ostatnio zastanawiam się nad przeniesieniem samej firmy na wieś, po analizie wszystkich za i przeciw dochodzę do wniosku że ma to częściowo sens. Upatrzyłem sobie małą halę wraz z 15 arową działką przy drodze krajowej zaraz przed Bochnią, ładnie ogrodzoną wraz z mediami o oznaczeniu MU (mieszkalno-usługowa), cena działki z halą to koszt około 190kzł

Aby się przeprowadzić do nowego miejsca potrzebowałbym jeszcze wpompować około 50kzł (modernizacja hali, dostawienie min jednego miejsca magazynowego, doprowadzenie wody, modernizacja elektryki itp)

Zalety:
1. możliwość zakupu ziemi wraz z halą w cenie za którą w okolicy Krakowa musiałbym zapłacić min 350-400kzł a w samym Krakowie przynajmniej 500-600kzł
2. przy tak niskiej kwocie (190kzł) możliwość uzyskania kredytu
3. zatrudnienia pracownika/ów tańsze niz w przypadku Krakowa
4. zakup ziemi wraz z halą można zaliczyć jako kapitał na przyszłość lub nawet inwestycja, jestem w stanie bez problemu spłacić taki kredyt w przeciągu 8 lat, po ośmiu latach inwestycja zostaje spłacona i wtedy oprócz dojazdów i podatku rocznego koszty firmowe związane z miejscem pracy są znikome, odpada czynsz który obecnie w Krakowie wynosi 4kzł

Teraz wady:
1. kwestia dojazdów 50km w jedną stronę (100km w obie) daje nam to około 45zł dziennie plus 25min w każdą stronę liczone od domu do miejsca pracy, na szczęście większość to bezpłatna autostrada więc przejazd zajmuje góra 30min
Miesięcznie wychodzi około 900zł za paliwo do jednego auta, do tego dochodzi auto dostawcze które zapewne nie będzie jeździć co dziennie ale trzeba przyjąć to 500zł
Czyli w sumie dochodzi około 1500zł na samo paliwo do dwóch samochodów
2. czas potrzebny na dojazdy to jest godzina straty czyli około 10% czasu w skali miesiąca
3. ze względu na odległy dojazd trzeba dokładnie zaplanować inne wyjazdy i organizację domową (transport dzieci do i z przedszkola/szkoły, wizyty u klientów w wiekszości w Krakowie itp)
4. kolejne zobowiązanie wobec banków przez które człowiek jest uwiązany przez te 8-10lat
5. kwestia dojazdów pracowników Kraków-Bochnia ewentualnie współpraca z miejscowymi ekipami
5. możliwość rozbudowy hali, domku itp

Reasumując, mogę sobie pozwolić na zakup takiej hali w tych pieniądzach i w takim miejscu która po tych 8-10 latach pozostanie moją własnością, w Krakowie ze względów finansowych nie stać mnie na takie inwestycje bo ubieranie się w kredyty rzędu 500-600kzł to jakoś nie uśmiecha mi się.

I teraz rodzi się pytanie czy jest sens pchać się z przenosinami czy nadal siedzieć na dupie, mieć 1500m od domu do firmy, płacić 4kzł co miesiąc i tak przez kolejne lata.
Od 2004roku na czynsze za wynajem wyłożyłem już ponad 400kzł i dokładać po te kolejne 40-50kzł rocznie to trochę dużo.
W kwocie obecnego czynszu mam ratę kredytową i paliwo dla dwóch samochodów.

Co o tym sadzicie?

[wróg]

Myślę, że w ostatnim zdaniu sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. W mojej firmie jako główne motto, od pewnego czasu używa się cytatu jednego z czołowych ekonomistów (nie pamiętam nazwiska) "...jeśli za 5 lat Twoja firma będzie wyglądać tak jak dzisiaj, to znaczy że zmierzasz ku upadkowi".

Zalety które wymieniłeś, to przejaw rozwoju, pozostanie = stagnacja. Wady jakie wymieniłeś to głównie czas i odległość. Myślę że przy odpowiedniej organizacji, jesteś w stanie to ogarnąć

[kapi]

nie wiem ile ziemi potrzeba - może o krus zahaczysz, wtedy składki jeszcze niższe będą.
w przypadku produkcji uważam że to dobre rozwiązanie - masz drogę przelotową "pod nosem" i każdy - klient czy dostawca nie musi wjeżdżać do centrum. z drugiej strony - nie zapomnij o dobrym oznakowaniu Firmy, by potencjalni klienci / dostawcy nie mieli problemu ze znalezieniem. navi popowadzi do celu, lecz znaleźć firmę to inna sprawa ( to akurat z autopsji, gdy szukałem firmy w Tychach - 5x obok przejeżdżałem z telefonem przy uchu )

[Alonzo_]

Myślę, że w ostatnim zdaniu sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. W mojej firmie jako główne motto, od pewnego czasu używa się cytatu jednego z czołowych ekonomistów (nie pamiętam nazwiska) "...jeśli za 5 lat Twoja firma będzie wyglądać tak jak dzisiaj, to znaczy że zmierzasz ku upadkowi".

Pewnie, że chciałoby się ale nie wszystkim jest dane. Wielu chciałoby za 5 lat być choć w tym miejscu w którym są teraz patrząc na te czasy.

Piramida ja bym się chyba długo nie zastanawiał. A docelowo po ogarnięciu ewentualnych trzymających Cię w Krakowie tematów (praca żony/szkoła dzieciaków czy inne) nawet rozważył pobudowanie niedużego domku na tej działce i przeprowadzkę w perspektywie kilku lat. Miałbyś robotę na miejscu, wszystko "na oku". Oszczędności i jak piszesz za parę lat własność nieruchomości = kapitał - a nie non stop płacić komuś.
Ekonomicznie zdecydowanie się to opłaca w dłuższym czasie. A mieszkanie na wsi ma wiele zalet. Chyba, że bez miasta żyć nie potrafisz/potraficie.

[piramida]

W tym roku kończą mi się leasingi za maszyny, kredyt za dostawczaka, myślałem że sobie chwile odpocznę od obciążeń, z drugiej strony człowiek jak ma bata nad sobą w postaci lesingów czy kredytów to jest większa mobilizacja do działania bo uskładać gotówkę na jakiś cel nie jest tak łatwo i kasa zawsze sie gdzies na pierdoły rozejdzie tak więc muszę jeszcze przespać sprawę.

Główny problem to dwójka małych dzieci 1.5 i 5.5lat, jedno kończy przedszkole, drugie zacznie, puki co żonka jeszcze nie pracuje i jest mobilna ale nie zawsze jest pod ręką zostawiać jej na głowie dwójkę dzieci, w chwili obecnej jeden telefon i za 5min jestem w domu a tak to już nie jest to takie proste latać po 50km na zawołanie.

[ Dodano: Nie 05 Sty, 14 21:47 ]
Alonzo_, odnosnie domku na działce chociażby letniskowego to nie jest problem a nawet by mi pasowało, na lato jak znalazł.

[Damian-jg]

Jakie 3 lata temu u nas było dofinansowanie z uni 100000 zł dla przedsiębiorców przenoszących działalność z miasta na wieś. Zorientuj się może jeszcze istnieje

[kazik4x4]

Piramida, 50km w jedną stronę?? Będą dni, że czasami dwa razy do firmy trzeba podjechać. A dostawczakiem to nie będzie 25min.

A nie myślałeś, żeby się całkiem wynieść z Krakowa?? W sensie z mieszkaniem także??
Na twoim miejscu szukałbym coś w kierunku Kielc lub okolicach Kazimierzy Wilekiej.
Zdecydowanie niższe ceny.
Za 400000kpln kupisz spokojnie dom z zabudowaniami gospodarczymi, w których będziesz mógł sobie prowadzić działalność.

Nie ma nic wygodniejszego niż firma koło domu. No chyba, że lubisz sobie odpocząć od żony

[piramida]

kazik4x4, Jak dla mnie to mógłbym mieszkać na wsi ale 5 lat temu postawiliśmy chatę i jeszcze jedno nie skończone, na razie dzieci małe to na bank zostanę w Krakowie.

Jest jeszcze jedna zaleta takiego rozwiązania, mieszkam w Krakowie i tutaj mam kontakty, wiekszość klientów nie licząc klientów z Warszawy, więc będąc na miejscu tak jakby dalej działam na terenie Krakowa natomiast firma przeniesiona do Bochni powinna poniekąd przynieść kolejnych lokalnych klientów :!:
Więc będąc "tu i tu" jest szansa że koszt i czas przejazdów "zgubi się" i nie będzie to odczuwalne finansowo czy logistycznie.
Kolejna opcja to znaleźć miejscowego zaufanego kierownika co by za ryj trzymał pracownię i nie jeździć do firmy co dziennie ale wiem że nie jest to takie proste bo jak nie trzyma sie osobiście za ryj co poniektórych to ch..j wielki z tego...

[ Dodano: Nie 05 Sty, 14 22:22 ]
Damian-jg, wiem że było takie dofinansowanie, rozeznam sprawę

[kowal 2002]

piramida, miałem podobną sytuację ponad 6 lat temu... Własne mieszkanie w Wa-wie ( świeżo po remoncie ) + 5 minut do roboty. Ale gadka-szmatka z żonką i zaczęliśmy myśleć o domu ( poza Wa-wą oczywiście, bo ceny w mieście poza naszym zasięgiem ). Trafiło się coś co nam od razu podpasowało, ale ... 25 km od Wa-wy. Jak tam jechałem pierwszy raz to zwątpiłem mniej więcej w 2/3 drogi, myśląc o tym, że codziennie będę musiał pokonywać tą drogę dom-robota ( w sumie 60km dziennie ). Jednak teraz, po tych ponad 6 latach mieszkania "na wsi" z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że to była MEGA dobra decyzja i to z wielu powodów. Oczywiście są pewne "niedogodności" związane z brakiem "miastowej infrastruktury pod ręką", ale jak się nie ma 20 lat i potrzeby ciągłego "odkrywania życia" nie jest to problemem.

Na podstawie tego co napisałeś to długo bym się nie zastanawiał tylko "jechał z tym koksem"...

[AdamB]

Na twoim miejscu szukałbym coś w kierunku Kielc lub okolicach Kazimierzy Wilekiej.

W kierunku Kielc ceny działek aż po Miechów są dość wysokie, ostatnimi czasy dużo firm buduje hale produkcyjne w Słomnikach, Miechowie itp. Problem jest z wjazdem do Krakowa od strony Kielc, jest on po prostu tragiczny.

[piramida]

kowal 2002, odnośnie domu, jestem akurat w takiej sytuacji że wystawiliśmy dom w Krakowie w jednej z najciekawszej i za razem jednej z droższych dzielnic Krakowa pod laskiem Wolskim nie opodal ZOO więc dom po za miastem na dzień dzisiejszy nie jest mi potrzebny. Co prawda chata nie jest na mnie ale puki jestem z żonką i dziećmi to wszystko jest ok ale wiadomo jakie życie pisze scenariusze i różnie to w życiu bywa, w życiu jest tylko pewna śmierć i podatki :lol:
Myśle co bedzie za te 5-10 lat i jak coś teraz nie zrobię puki człowiek ma jeszcze zdrowie, chęci i trochę zapału to najwyższa pora zainwestować w nieruchomości bo to jedyny kapitał na którym raczej sie nie straci.

Zastanawiałem się jeszcze nad innym rozwiązaniem, zamiast przenosić firmę za miasto to kupić jedno, za chwilę drugi mieszkanie i wynajmować, z wynajmu opłacac czynsz hali, aczkolwiek można to zrobić za kilka lat jak się człowiek na wieś przeniesie i wyjdzie jeszcze lepiej :lol:

[kowal 2002]

piramida, z wynajmem nie jest tak różowo, chyba że masz pewnych najemców i nie będziesz musiał "pilnować" także tego interesu.

Co do reszty to chodzi właśnie o "przyszłość". Wygląda z opisu, że powinna być to w miarę dobra inwestycja, na której w dłuższym okresie czasu raczej nie stracisz. Dodatkowo tak jak pisałeś jest to jakieś wyzwanie i jednocześnie zobowiązanie, które daje dodatkowego "kopa" :diabelski_usmiech .

[piramida]

kowal 2002, Generalnie przez przeprowadzkę na wieś i kredytem którym bym sie związał jakoś specjalnie mi kosztów nie przybędzie a pracować i tak trzeba więc ryzyko minimalne tym bardziej że w tym roku kończę leasingi i część kredytów wiec będzie tylko lżej.

Po za tym zapomniałem o najwazniejszej rzeczy, mianowicie skodzina w końcu co dziennie dostawała by to co lubi czyli po 40km A4 w jedną stronę :lol:

[Agamek12]

piramida, prowadzisz biznes od dawna więc z pewnością wiesz, że wynajmowanie od kogoś to strata pieniędzy. To jak z mieszkaniem: można płacić komuś za wynajęcie (i być zawsze tylko lokatorem zdanym na widzimisię właściciela), a można też płacić bankowi za kredyt i za jakiś czas mieć to na własność...
Ja bym się nie zastanawiał, bo jedyna wada (tzn. 50km od domu) to totalny pikuś (wiem, bo sam mam od kilku lat ~30km - ~320km do pracy) - a tym bardziej, że 200kzł to nie jest jakaś abstrakcyjnie wysoka cena za działkę z halą (chyba?)... I jaka byłaby rata na te 200kzł na 30 lat? Półtora tysiaka? Mniej?

PS: rachujesz mi te moje "mebelki"?

[shok]

Ale weź pod uwagę dorastające dzieci. Niby 25 km ale dla matki z dwójką dzieci to aż 25 km. Jeżeli żona jest typem domownika i nie będzie pracować to to ogarnie. Jeżeli lubi miejską infrastrukturę + małe dzieci pomysł szybko wyjdzie jej bokiem. Wiem bo w rodzinie mam przypadek gdzie 20 km i dwójka małych dzieci spowodowała sprzedaż domu i powrót do miasta. Logistycznie oraz brak wszystkiego pod ręką był nie do zaakceptowania na dłuższą metę przez kobietę. Niby miało być tak fajnie a doszło prawie do rozwodu. Porozmawiaj z żoną tak z kilka razy i niech ona powie czy da sobie radę.

Chodzi mi o całkowite przeniesienie się na wieś.

[piramida]

PS: rachujesz mi te moje "mebelki"?

Zabieram się, na 10 stycznia powinienem sie ogarnąć ale wcześniej jeszcze zadzwonię.

Odnosnie kwoty 200kzł to jest pryszcz w porównaniu do tego co by trzeba było kupić w Krakowie w dodatku na 15arach jest wystarczająco miejsca co by się rozwinąć.
Aby w 90% zaspokoić moje obecne ambicje zawodowe i wielkość potrzebną do działalności potrzeba by jeszcze wpompować drugie 200kzł do tej nieruchomości, tak więc wydatek 400kzł w przeciągu powiedzmy 10lat jest realny do wykonania.

Chciałbym do 50 częściowo zabezpieczyć sobie małą emeryturę w postaci działającej odpowiednio nie wielkiej firmy na własnym terenie plus zakup przynajmniej jednego mieszkania. Dzieci i babę zabezpieczyłem, czas pomysleć o własnej dupie :lol:

[ Dodano: Pon 06 Sty, 14 00:01 ]

Chodzi mi o całkowite przeniesienie się na wieś.

Przenosiny na wieś na dzień dzisiejszy nie wchodzi w grę, za wygodnie mamy w miejscu w którym obecnie mieszkamy

[Agamek12]

PS: rachujesz mi te moje "mebelki"?

Zabieram się, na 10 stycznia powinienem sie ogarnąć ale wcześniej jeszcze zadzwonię.

OK, ale wiesz, że ja się na tym i tak nie znam i musze zdać się na Twoją wiedzę

[ruwado]

Od 2004roku na czynsze za wynajem wyłożyłem już ponad 400kzł i dokładać po te kolejne 40-50kzł rocznie to trochę dużo

myślę, że to jest gotowa odpowiedź. Bulić za coś komuś (i w każdej chwili, tak teoretycznie być wykopanym), czy płacić za kredyt na zakup (dużo tańszego) i dojazdy - ale płacić za swoje. To po spłacie będzie majątek Twojej firmy. To nawet daje Ci duży +, jak będziesz kiedyś chciał wziąć kredyt na swoją działalność gospodarczą - majątek firmowy, na którym ewentualnie możesz zabezpieczyć kredyt, majątek firmowy, który daje wyższą lokatę firmie w analizie kredytowej.

[kazik4x4]

... I jaka byłaby rata na te 200kzł na 30 lat? Półtora tysiaka? Mniej?

Na nieruchomość na której nie ma budynku mieszkalnego nie dostanie kredytu hipotecznego.
Może dostać kredyt inwestycyjny na 3-10lat, z oprocentowaniem 5-9%

[piramida]

kazik4x4, da się skredytować samą działkę kredytem hipotecznym, cytat doradcy finansowego i przedstawione różne opcję:


1-sza opcja – kredyt hipoteczny. Działka ta ma przeznaczenie w MPZP „MU” – tereny zabudowy mieszkaniowo-usługowej. Zatem można ją skredytować kredytem hipotecznym na zakup działki (jest to najtańsza opcja – warunki jak dla typowego kredytu mieszkaniowego tj. marża banku około 1,5%-2% , wymagany wkład własny min. 5%). Minusem jest tutaj zabudowa budynkiem usługowym. Może być tak, że bank przyjmie wartość działki bez budynku (ewentualnie wartość pomniejszona o koszty rozbiórki budynku usługowego, wynika to z tego, że banki nie kredytują kredytem mieszkaniowym nieruchomości komercyjnych).

2-ga opcja to kredyt inwestycyjny na firmę na zakup nieruchomości. Tutaj wymagany wkład własny w zależności od banku 20%-30%.

Marża uzależniona od scoringu około 3%-5%.

3-cia opcja pożyczka hipoteczna pod zabezpieczenie innej nieruchomości (własnej lub osoby 3-ciej) marża banku w zależności od oferty 2,5%-5%

4-ta opcja kredyt gotówkowy obrotowy na firmę. Tutaj jest największa różnica w ofertach miedzy bankami zarówno co do okresu kredytowania jak i warunków cenowych. Mamy tani kredyt z możliwością wynegocjowania marzy nawet na poziomie 4%-5% ale z okresem spłaty 5 lat. Przy ofertach z okresem spłaty do 10-ciu lat marża na poziomie 7%-12% w zależności od banku i wariantu oferty. Dodatkowo w zależności od oferty może być wymagane ubezpieczenie kredytu.

5-ta opcja kredyt gotówkowy na osobę. Tutaj maksymalny okres spłaty w zależności od banku 84-150 m-cy. Marża może wynieść również w zależności od kwoty kredytu, oferty od 5,2% do około 12 %. Dodatkowo w zależności od oferty może być wymagane ubezpieczenie kredytu.

Aby otrzymać całość oprocentowania należy do marzy doliczyć WIBOR – na chwile obecną na poziomie 2,7%.


Adam, rata kredytu hipotecznego na kwotę 200kzł na 10 lat nie przekroczy kwoty 1700-max2000zł

[ruwado]

Jedno weź pod uwagę piramida, Kredyt hipoteczny dużo tańszy od gospodarczego, ale od kredytu hipotecznego nie wrzucisz odsetek w koszty. Od gospodarczego (inwestycyjnego) też możesznieźle wynegocjować %, a koszty kredytu wrzucasz w koszty firmy (oczywiście poza kartą i ryczałtem).

[zajas]

Kredyt hipoteczny dużo tańszy od gospodarczego, ale od kredytu hipotecznego nie wrzucisz odsetek w koszty

niby dlaczego??

Edit: taka pierwsza z brzegu interpretnacja: IPPB1/415-403/07-2/JB

[kazik4x4]

Piramida, a koło wlasnej chałupy nie masz placu, żeby postawić "garaż" który potem przerobisz na pracownię??

[kapi]

Piramida, a koło wlasnej chałupy nie masz placu, żeby postawić "garaż" który potem przerobisz na pracownię??

my z żoną uważamy, że firma koło domu to życie "ciągle w pracy" ... dlatego rozdzieliliśmy pracę od domu.
I tego też życzę.